"Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców."
(Mt 7, 17-18)
Zgodnie ze słowami Ewangelii warto podczas zniechęcenia przyjrzeć się temu co robimy. Służba wiąże się z pewnym poświęceniem.Często nie dostrzegamy owoców naszych wysiłków. Uskarżamy się na to, że przecież tyle daję od siebie, a i tak wszystko ginie bez żadnego odzewu. Przede wszystkim warto zastanowić się nad tym DLACZEGO podejmuję jakieś działanie. Jaki jest cel i motywacja?
Jeżeli motywacją mojej służby jest chęć dowartościowania mojej osoby, to nic dziwnego, że po pewnym czasie zaczynam tracić satysfakcję z tego co robię. Jeżeli zaś działam dla Boga, aby poprzez swoje czyny pokazywać Jego Chwałę, to z całą pewnością Bóg doda mi sił, otuchy i obdarzy mnie radością i pokojem.
Pamiętajmy także o cierpliwości. Jeżeli nasza służba jest przepełniona miłością, wytrwałością, ofiarowana Bogu i otoczona modlitwą to z czasem na pewno przyniesie dobre owoce. Owoce, które będą radować nasze serce i staną się balsamem kojącym każdy trud.
"Owocem ciszy jest modlitwa. Owocem modlitwy jest wiara. Owocem wiary jest miłość. Owocem miłości jest służba. Owocem służby jest pokój."
Matka Teresa z Kalkuty
J.B
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz