Aktualizacje działów

Ostatnia aktualizacja:
24 .11.13r - Uroczystość Chrystusa Krola Wszechświata
16.10.13r.- Zaproszenie na Pielgrzymkę do Trzebnicy
11.06.13 r - wtorek; dział "Rozważania"
09.06.13 r - niedziela; dział "Rozważania"
30.05.13 r - czwartek; dział "Rozważania"
07.04.13 r - niedziela; dział "Rozważania"
07.04.13 r - niedziela; dział "Rozważania"
06.04.13 r - sobota; dział "Wolontariat"


24 lutego 2013

Słowa rzucane na wiatr

"Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle mo­dlicie starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz... Czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem?" (Jk 4, 3-4).

„Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomów­stwo będą wysłuchani. Nie bądźcie im podobni. Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim Go prosicie” (Mt 6, 7-8).

Modlitwa-podstawowa czynność w każdej religii. Jak ją postrzegamy? Czy to jakiś rytuał? Czy tylko okazja, żeby wygłosić swoją listę życzeń? A może to obowiązek do odklepania? Jak to pisał Marcin Jakimowicz "odbębnić co trzeba... i do nieba!". 

Może podczas Twojej modlitwy nic się nie dzieje? Może jest to dla Ciebie zwykła, codzienna czynność? A może masz wrażenie, że Bóg Cię nie słucha? Prawdziwa modlitwa potrafi wywrócić całe życie do góry nogami! I dopiero wtedy orientujemy się, że to "do góry nogami" jest naprawdę poukładane.  
  
Może nigdy nie postrzegałeś tak tej "czynności". Pewnie zastanawiasz się, co do życia ma odmawianie 50-ciu "Zdrowasiek"? To nie jest forma przekupstwa Boga! To nie tak, że "ja Ci poświęcam czas, Ty mi daj, czego chcę".  
   
Jeśli naprawdę chcesz, żeby Twoja modlitwa mogła zmienić Twoje życie, musisz spełnić kilka warunków.

po pierwsze: zmienić swój stosunek do modlitwy

po drugie: modlić się ze świadomością, że, choć tego nie czujesz, Bóg naprawdę Cię słucha.

po trzecie: wierzyć, wierzyć, wierzyć!

"Bo zaprawdę powiadam wam: jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: „Przesuń się stąd tam” i przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was." (Mt 17,20)

Bóg naprawdę wysłuchuje każdej modlitwy. Ale On wie, co się za nią kryje. Wie kiedy odklepujesz słowa modlitwy, nawet się nie zastanawiając, co one oznaczają. Wie też kiedy wierzysz w to, co do Niego mówisz. Kiedy uwierzysz w to, że On Cię słucha i, że to o co prosisz jest zgodne z Jego wolą (czyli np. uzdrowienie, a nie wygrana w totka) On naprawdę Cię wysłucha.

po czwarte: módl się sercem, nie ustami!

Lepiej jest 10 min. dziennie poświęcić na szczerą modlitwę niż godzinę na klepanie litanii, podczas której błądzimy myślami nie wiadomo gdzie. Modlitwa różni się od medytacji tym, że nie rozmawiasz sam ze sobą, ale z Bogiem. (też czasem nie mogę uwierzyć, że On to "słyszy". Kiedy sobie to uświadomię, czasem się boję albo robi mi się dziwnie ^^). A rozmawiasz z Nim sercem. I kiedy się wsłuchasz w swoje serce, usłyszysz, że Pan Ci odpowiada. Czasem przyjdzie do Ciebie myśl, że powinieneś coś zmienić w swoim życiu. Ze powinieneś nad sobą popracować. Albo przyjdzie do ciebie spokój.... Bóg wie, co jest w Twoim sercu. Jeśli nie skupiasz się na tym, co do Niego mówisz, nie rozumiejąc słów formułki, mało to da. Kiedy więc modlisz się już gotową modlitwą zastanów się nad każdym słowem, czy na pewno się z nim zgadzasz? Czy je rozumiesz? I nie błądź myślami! skup się na chwilę!

A co do np. Różańca. Wtedy rzadziej Bóg mówi do nas. Na czym polega odmawianie kilkudziesięciu identycznych modlitw? Otóż wtedy poświęcasz chwilę swojego czasu, pokazujesz Bogu, że intencja w jakiej się modlisz jest dla ciebie ważna. Potrafisz wtedy poświęcić się. Do tego prosisz wtedy Maryję o wstawiennictwo. A kto jej najbardziej nie lubi? Boi się jej? Szatan! Dlatego tez tak trudno jest się skupić na tej modlitwie, nie tylko dlatego, że się "nudzi". Dlatego takie małe wyrzeczenie naprawdę ma znaczenie.

Dobra modlitwa potrafi odmienić Ciebie! Zmienia Twoje patrzenie na świat, może pomóc Ci poznać samego siebie i swoje powołanie. Może dodać Ci siły do życia. Modląc się "doładowujesz baterie". Możesz też uprosić wiele rzeczy.
 
U.H.  

3 komentarze:

  1. ?? A dlaczego szatan boi się różańca?..

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozwolę sobie odpowiedzieć na pytanie.

    Pierwsze co przychodzi mi do głowy to to, że Maryja pokornie przyjęła wolę Ojca. Szatan zaś jest upadłym aniołem, który zbuntował się przeciwko Bogu. Myślę, że to główny powód strachu.

    Pozostaje jeszcze fakt, że jest Matką Jezusa, wybranką Boga, która była poczęta bez grzechu w przewidywaniu zasług jej przyszłego Syna Jezusa ;]

    J.B

    OdpowiedzUsuń
  3. Maryja jest nawet nazywana "Pogromczynią szatana", bo jej główne cechy to pokora i posłuszeństwo czyli to czego szatan najbardziej nienawidzi i się boi, bo z taką osobą nie jest w stanie nic zrobić.
    U.H

    OdpowiedzUsuń

Źródła

Szanując prawa autorskie, do każdej zamieszczonej z zewnątrz treści, będziemy podawać linki.

Jako administratorzy bloga prosimy także o poszanowanie naszych praw.

Obraz wykorzystany jako nagłówek bloga.
http://www.potamtejstronie.pl/images/chrystus7.jpg